wtorek, 1 kwietnia 2014
Actress - 5
~Poniedziałek, Neko wróciła już do swojej szkoły, do akademika. Na lekcjach siedziała nie zbyt skupiona. Dzisiaj miała iść na spotkanie z Kwon Ji Yong. Pierwszym punktem na jej planie lekcji była drama. Odgrywanie momentów z dramy 'The Heirs' nie bawiło jej , ogółem bardzo jej się to podobało, ale jedynie myślała o spotkaniu. Muzyka , Śpiew i Taniec także nie interesowały nastolatkę. Była w swoim innym, wymarzonym świecie. W końcu usłyszała ostatni dzwonek na lekcję. Uśmiechnięta wybiegła z sali zajęć, szybko rzuciła do pokoju torbę i wciąż ubrana w mundurek ruszyła na spotkanie z Liderem. GD już czekał na nią przed budynkiem.
-Annyeong Oppa! - Pomachała do niego - Miło Cię znów widzieć.
- Annyeong Miin - Posłał jej szczery uśmiech -Wzajemnie. Pojedziemy do kawiarni YG. Może być?
- Ye - Wsiadła do samochodu - Gomawo Oppa.
Przez całą drogę rozmawiali o śpiewie, tańcu. W końcu pojazd zatrzymał się, Kwon Ji Yong otworzył dla niej drzwi i udali się do pomieszczenia. Nastolatka zajęła miejsce a na przeciw niej usiadł lider.
- Oppa - Zaczęła - Czy jest jakiś konkretny powód dla którego umówiłeś to spotkanie?
-Ani - Uśmiechnął się - Chcę tylko pogadać.
- Ym, Arraso Oppa - Spojrzała na niego - Jesteś inny, zadajesz się z fankami. To miłe.
- Jesteś moją fanką? - Zapytał - Nie wiedziałem. To miłe.
- Ahh, Ye Oppa - Zaśmiała się cicho - Ale nie jestem jakąś szaloną fanką.
- Arraso , Arraso - Kelnerka podeszła do stolika - Poproszę cappuccino.
- A ja poproszę to samo - Skierowała się do kobiety - Kansahamnida.
Przez chwile siedzieli w niezręcznej ciszy, tak dokładniej to do czasu, kiedy kelnerka przyniosła ich zamówienia. Neko zamoczyła swoje malinowe wargi w ciepłym płynie degustując jego smak.
- Masz dużo czasu? - W końcu się odezwał - Czy może musisz gdzieś iść?
- Ymm, widzisz Oppa - Zaczęła - Wieczorem chciałabym jeszcze wyjść gdzieś z koleżankami.
- Podwiozę Cię - Upił łyk ciepłego napoju - Do szkoły, czy gdzieś na miasto?
- Oppa, nie trzeba. - Oznajmiła, jednak on się z nią nie zgodził - Ahh, to do szkoły. Gomawo.
Jeszcze chwilę rozmawiali, dokończyli delektować się zamówieniem a później wyszli. W aucie słuchali muzyki, głównie piosenki 2NE1. Podobało się Lee to, że jej Oppa tak wspiera zespół z tej samej wytwórni. Gdy byli już przy miejscu gdzie uczyła się ciemnowłosa , on chciała już wysiadać...ale Kwon Ji Yong złapał ją za dłoń, wsunął do niej małe pudełeczko i kartkę. Spojrzała zdziwiona na niego.
- Gomawo NamMi - Uśmiechnął się ciepło do niej - Gomawo za poświęcenie mi czasu.
Nie odpowiedziała, gdyż nie dał jej wypowiedzieć ani słowa, dodał "Nie musisz nic mówić". Pomachała do niego i pobiegła do swojego pokoju. Jej koleżanki już na nią czekały. Usiadła na swoim łóżku , wyjęła podarunek od lidera. W ciemnym pudełeczku był wisiorek z literkę G. Na kartce było napisane " NamMi, dziękuję za spędzenie ze mną czasu. Mam nadzieję że Ci się podoba, chcę abyś miała jakąś pamiątkę ode mnie." Uśmiechnęła się sama do Siebie. Soon wpatrywała się w nią, wyrwała jej z rąk liścik z wisiorkiem i przeczytała. Była wściekła.
- Myślisz że możesz tak zabierać go dla Siebie?! - Krzyknęła - Odwal się od niego, on nie jest chłopakiem dla Ciebie... mój Oppa...raczej Oppa nie nadaje się na chłopaka, a nawet przyjaciela kogoś takiego jak ty.
- Nie chcę się kłócić - Wstała - Proszę oddaj mi to, Kwon Soon Hyun Unnie.
- Masz to - Rzuciła w nią przedmiotem - Ale weź się od niego odczep! Nienawidzę takich osób jak ty, takich które myślą że swoją niewinnością mogą mieć każdego.
- Odczep się od Neko Unnie! - Ness stanęła w obronie przyjaciółki - Chodź Miin, idziemy na miasto.
Zabrała torbę oraz naszyjnik i ruszyła za Kim. Była jej wdzięczna za to że ją zabrała z tego pokoju. Mimo iż jest ona spokojną , miłą osobę... wszystkie emocje się w niej gotowały i miała ochotę rozszarpać swoją współlokatorkę.
-Gomawo Nessa -Przerwała ciszę która panowała wokół nastolatek - Gdyby nie ty, to sądzę że obydwie mogłybyśmy zostać zawieszone ...
- Arraso Unnie!- Uśmiechnęła się - Nie masz za co dziękować, zdenerwowała mnie tak samo jak i Ciebie. No to co, gdzie idziemy najpierw? Mam ochotę na coś do jedzenia!
- Arraso! Arraso, jako twoja Unnie zapraszam Cię na lody! - Skierowały się w stronę stoiska - Poproszę 2 razy lody miętowe.
Obydwie uwielbiały ten smak, a Lee Nam Mi dowiedziała się o tym w dzień, w którym dostały kopertę z misją. Przez chwilę czekały a gdy tylko zimny przysmak wpadł w ich łapki ruszył dalej. Przechodziły obok wielu sklepów, oglądały ciuchy na wystawach i robiły Sobie zdjęcia. W końcu przystanęły przy jednym ze sklepów w którym znajdowały się rzeczy w temacie muzyki Koreańskiej. Oczywiście, Neko bardzo chciała tam wejść, uwielbiała patrzeć na te różne gadżety , śmieszne rysunki a nawet koszulki.
- Powinnam Sobie kupić bluzkę z napisem 'BigBang Hwaiting!" ? - Zapytała żartobliwie, ale widocznie jej znajoma nie załapała żartu i wzięła to na serio. - Ahh, to był żart! Chodź! Wejdziemy i przeglądniemy co się tu znajduje.
Mnóstwo plakatów, płyt, pierścionków, bransoletek. Wszystko urocze.
- Pójdę po coś do picia - Zaproponowała starsza - Jak skończysz przeglądać to spotkamy się na ławce na przeciw sklepu.
Nastolatka kierowała się po szejki owocowe. Gdy już była obok przyjaciółki i kierowała się w jej stronę z napojami w dłoni, ktoś przez przypadek na nią wpadł. Cały mundurek był w czekoladowym, zimnym napoju. Chłopak pomógł jej wstać.
- Mianhe - Ukłonił się - Wybacz, muszę już iść.
Nawet nie zdążyła mu odpowiedzieć a on już zniknął. Nessa szybko podbiegła do niej.
- Unnie! Co za idiota! - Krzyknęła na cały głos - W porządku?
- Ye...- zamyślona wpatrywała się w oddalającą się postać - Ohh , cholera!
- Hymm? Unnie? - Kim zdziwiona spojrzała na nią - Co się stało. Raczej, co się stało oprócz tego że trzeba Ci iść kupić szybko jakieś ciuchy.
- Mój szkolny identyfikator - Powiedziała cicho - Musiał się zaplątać. I jak ja teraz wejdę do szkoły?!
- Wszystko Unnie załatwimy z nauczycielką - Oznajmiła młodsza - Ale teraz chodź do tego sklepu z gadżetami. Kupimy Ci bluzkę.
Zakończyło się tak, że NamMi wróciła do szkoły w bluzce z napisem 'I'm V.I.P' i spodniami które miały na Sobie nadrukowany diamencik. Wszyscy zdziwieni przyglądali jej się. Od razu skierowały się do gabinetu dyrektorki. Zapukały w drewniane, brązowe drzwi a gdy usłyszały ciche 'Proszę' weszły do pomieszczenia. Starsza kobieta zszokowana przyglądała się Neko..
- Co się stało? - Zapytała - Gdzie twój szkolny mundurek?
- Przepraszam - Cicho wyszeptała pod nosem NamMi - Ktoś mnie potrącił i byłam cała w szejku owocowym. Musiałam kupić Sobie nowe ubrania...ale na dodatek zgubiłam swój identyfikator szkolny.
- Ahh... - Westchnęła dyrektorka i podeszła do nastolatek - No dobrze. Nic się nie stało, upewnij się że mundurek będzie czysty i suchy na jutro. Poczekamy, może ktoś przyniesie identyfikator do jutra. Jeśli nie wyrobimy Ci nowy. I tak jutro mam zamiar dać Cię na dyżur, więc dostaniesz przepustkę dyżurnej. Ale niestety, nie będziesz mogła opuścić murów naszej szkoły.
- Ye... Gomawo - Lee uśmiechnęła się ciepło do swojej nauczycielki - Pozwoli pani, że już pójdziemy.
Tak jak powiedziały tak i zrobiły. Od razu gdy tylko zjawiły się w pokoju Neko wyprała mundurek ręcznie i wywiesiła aby do rana wyschnął. Spojrzała z niezbyt zadowoloną miną w miejsce gdzie brakowało plakietki. Już przebrana w piżamę wdrapała się do łóżka, przytuliła do ulubionego misia i próbowała zasnąć.
* Gdzie ja jestem? Co to za dziwne miejsce? Wow! To SM Town! Czy ja dobrze widzę, tu jest napisane sala taneczna. Wejdę, zobaczę co się tam dzieje. Może spotkam kogoś sławnego! Jejku! To naprawdę to miejsce. Hymm...co się dzieje? Czemu jest ciemno...co! Co to za światło? Taemin...Lee Taemin! Dlaczego on ma skrzydła i jest ubrany na biało. Wygląda jak Anioł, jak anioł który chce mi powiedzieć że wszystko będzie dobrze.*
* = Sen
[ Rozdział pisany na szybko ;3 Mam nadzieję że się spodoba ^^ Czekam na wasze komentarze ;* ]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
c(^.^c) Proszę was ładnie o odpowiednie słownictwo
c(*.*c) Nie reklamuj się !